TikTok z zakazem w UK! Kto i dlaczego?

Wielka Brytania straciła zaufanie do chińskiej aplikacji TikTok.

Używanie aplikacji TikTok zostało w czwartek „ze skutkiem natychmiastowym” zakazane na telefonach i innych urządzeniach używanych przez ministrów i urzędników państwowych w UK. Decyzja zapadła jednak znacznie później po decyzji Stanów Zjednoczonych i Komisji Europejskiej.

Ze względów bezpieczeństwa chińska aplikacja społecznościowa TikTok została w czwartek zakazana na urządzeniach używanych w Wielkiej Brytanii przez ministrów i urzędników państwowych. Oświadczenie w parlamencie dotyczące tej sprawy wygłosił minister gabinetu, Oliver Dowden.

Aplikacja w Wielkiej Brytanii na telefonach rządowych kategorycznie zakazany

Minister bezpieczeństwa, Tom Tugendhat, poprosił Krajowe Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego o zbadanie sprawy. Po tym wszystkim rząd podjął decyzję “ze skutkiem natychmiastowym” o zakazaniu korzystania z TikToka przez ministrów i urzędników.

Sam TikTok zdecydowanie zaprzeczył poważnym zarzutom. Zarzuty dotyczyć miały przekazywania danych użytkowników chińskiemu rządowi. Sprawa jest bardzo niepokojąca, ponieważ wiele departamentów rządowych ma konta na TikToku. A w ostatnich dniach Ministerstwo Obrony (MON) przesłało na swoje konto nową treść. Krótkie wideo przedstawia czołg Challenger 2, typ dostarczany na Ukrainę.

MON powiedział wcześniej BBC, że będzie nadal używać TikToka wśród „szerokiej gamy kanałów cyfrowych… do promowania pracy Sił Zbrojnych i komunikowania naszego poparcia dla Ukrainy”.

– Wdrożone są solidne procesy zapewniające bezpieczeństwo naszych urządzeń, w tym zarządzanie ryzykiem związanym z aplikacjami stron trzecich. Nasze najbardziej poufne informacje są przechowywane w oddzielnym systemie – dodał rzecznik.

Ministrowie rządu Wielkiej Brytanii znaleźli się pod ogromną presją wyższych parlamentarzystów. Ci zaproponowali aby ministrowie poszli w ślady Stanów Zjednoczonych i Komisji Europejskiej. Stany Zjednoczone zablokowały TikToka na oficjalnych urządzeniach w grudniu, natomiast Komisja Europejska poszła w ich ślady w zeszłym miesiącu. Podobne działania podjęły również Kanada, Belgia i Indie.